sobota, 3 grudnia 2011

Sztywny Pal Azji box 1986-2011

Jutro ostatni koncert na 25 lecie zespołu. MTJ obiecał nam przygotowanie na koncert  box - wszystkich sześciu studyjnych płyt zespołu. Poligrafia jest gotowa, pięć płyt wytloczonych. Niestety master szóstej okazał się uszkodzony i........ cały wysiłek aby zdążyć na 4 grudnia trafił szlag.



Box w sklepach pojawi się w styczniu. Jeśli się uda to jednocześnie z DVD z koncertu który gramy jutro.
W pudełku znajdziecie sześć płyt i książeczkę w której Jarek Kisiński pisze o początkach zespołu, Janek Skaradziński o poszczególnych płytach - patrząc na nie jak niezależny krytyk, a ja o pracy nad ostatnią płytą i o ponownym wejściu Sztywnego Pala Azji na scenę rockową:

"Gdy w roku 1990 rozstałem się z zespołem Sztywny Pal  Azji nie przypuszczałem, ze kilkanaście lat później nasze drogi znowu się połączą. Jarek Kisiński konsekwentnie pozostał rock’n’rollowcem, a ja  wszedłem w świat muzyki współczesnej, a zawodowo – do Radia. Pomiędzy rokiem 1992-2004 byłem szefem muzycznym , programowym a w końcu dyrektorem generalnym w różnych stacjach komercyjnych. Jednak na początku 2005 roku powróciłem do muzyki. Zbudowałem domowe studio zacząłem realizować swoje projekty.  Latem niespodziewanie odezwał się do mnie Jarek Kisiński. Spotykaliśmy się w Krakowie w jakiejś knajpce. Kisiel był na rozdrożu. Grywał czasami po szyldem Sztywny Pal Azji, choć wśród jego muzyków nie było nikogo z pierwotnego składu zespołu. Leszek Nowak i Ciapek mieli swój Sztywny Pal – w którym nie było dla Kisiela miejsca. Jarek miał głowę pełna pomysłów, ale potrzebował wsparcia. Trafił na mnie w idealnym momencie.
Początkowo postanowiliśmy tworzyć coś zupełnie nowego. Jarek na długie tygodnie przenosił się do Warszawy, gdzie słuchaliśmy muzyki, dyskutowaliśmy i nagrywaliśmy jego muzyczne pomysły. Potrzebowaliśmy żywych muzyków i tu też dopisało nam szczęście. Pierwszy basista Szpala – grający od kilkunastu lat w TLove – Paweł Nazimek  - zaprosił na próbę  gitarzystę Michała Kwiatkowskiego i perkusistę – na co dzień technicznego TLove – Budzika.  Panowie zaczęli regularnie grać, powstawały nowe kompozycje. Zespół brzmiał ostro, nowocześnie i bardzo obiecująco. Nie mieliśmy tylko wokalisty. Zdesperowani daliśmy ogłoszenie w Radiu Wawa, o zespole poszukującym śpiewającego chłopaka – w podkładzie spotu poleciały stare nagrania Szpala. Odzew był całkiem niezły, ale poziom straszny.  Zaczęliśmy rozglądać się na „rynku”, obserwując laureatów programów  prezentujących nowe wokalne talenty. Spotkaliśmy się z Piotrem Lato – uczestnikiem Big Brothera, o zdecydowanie rockowym image’u . Nagraliśmy nawet wspólnie piosenkę – „Mundi, mundi mundial” skomponowaną specjalnie na konkurs przeboju mundialowego. Piotr jednak nie czuł  się jednak dobrze w nowych piosenkach Kisiela i przyprowadził na próbę młodego chłopaka – laureata ostatniej edycji programu Idol – Bartka Szymoniaka. Bartek wyglądał świetnie, bardzo chciał, ale stylistycznie był od nas bardzo daleko….Latem 2006 roku niespodziewanie zmarł Janusz Deda – pierwszy perkusista Sztywnego Pala. Na rynku w Chrzanowie odbył się pożegnalny koncert dla „Cytka”. Po raz pierwszy od 1990 spotkałem się tam z Leszkiem Nowakiem i Ciapkiem. Chłopcy grywali czasami jako Sztywny Pal Azji.. Leszek – który przejął po odejściu Kisiela  funkcje leadra zespołu, traktował granie jako hobby. Pracował zawodowo i miał czas dla zespołu tylko we weekendy. Spotkanie Kisiela i Ciapka zaowocowało nowym pomysłem – „po cóż było zaczynać wszystko od początku. – może warto jednak popracować nad ponownym wprowadzeniem Sztywnego Pala Azji na tory zawodowstwa”.  Przypadek sprawił że w Chrzanowie zamieszkał Jacek Śliwczyński – niegdyś basista TLove Alternative. Zajmował się zawodowo fotografowaniem, ale marzył mu się powrót do basu i rock’n’rolla. Trzon nowego Szpala był zatem gotowy – znakiem zapytania był jednak Leszek Nowak. Spróbowaliśmy nagrać na próbę dwie nowe piosenki  - „Dance Floor Poland” i „Mleko”. Aby wprowadzić nowy element i zasiać ferment w umyśle Leszka zaprosiliśmy do nagrań też Bartka Szymoniaka. Efekt nagrań nas nie zadowolił. Latem 2007 zamknęliśmy się z Kisielem i Ciapkiem w moim studiu przeniesionym do domu na Mazurach i zaczęliśmy składać do kupy materiał na nową płytę. Przyjechał też Leszek który był w okolicy na wakacjach i ……. nie potrafił znaleźć się w nowym repertuarze, a po za tym nie miał dla nas czasu.  Zrozumieliśmy że stracił serce do muzyki i ze nie możemy na niego liczyć. Postanowiliśmy nagrywać beż Leszka. Na sesje nagraniową do studia w „Boguchwale” zaprosiliśmy Bartka. Początkowo wyglądało to źle. Męczył się niemiłosiernie, a my razem z nim. W pewnym momencie Kisiel stwierdził – „to nie ma sensu. Ten chłopak do nas nie pasuje”. Mieliśmy mu to powiedzieć ale Bartek podjął ostatnia próbę zaśpiewania piosenki ….. Byliśmy zaskoczeni!. „Tak, to jest to!”  Kolejne miesiące spędziliśmy w studiu braci Baryckich w Warszawie.  Powstawał koncept album – w którym poszczególne piosenki opowiadały historię wymyślona przez Jarka. Całość zilustrowana została komiksem narysowanym przez Mirka Urbaniaka. W lutym 2008 płyta „Miłość jak Dynamit.” ukazała się w sklepach. To był nowy początek – nowego Sztywnego Pal Azji". 


Jest tez dużo zdjęć z archiwum zespołu - jak choćby to - które zespół wysłał jako zgłoszenie do Jarocina w roku 1986

 Od lewej: Leszek Nowak, Pwaeł Nazimek, Jarek Kisiński. Niżej śp Cytek, czyli Janusz Deda, a z saksofonem Azja, czyli Andrzej Turek

1 komentarz: